sobota, 1 stycznia 2000

Teksty - Dekada Spaczenia



DEKADA SPACZENIA

1. Erredupizer II
2. Absurdal's Not Dead
3. Wyklęci z Kubła Wyjęci
4. Beka z Arsenalu
5. C.H.U.J.
6. Ananas na Pizzy
7. Dekada Spaczenia
8. Sanepid
9. Radom - Strefa Dupy
10. Bękart Bez Rozumu
11. Straszliwe Miau
12. Teufel
13. Pożegnanie z Erredupizerem

Kreditsy
Wokal, perkusja: Krzych
Gitara, bity: Ad

Okładka: Krzych
Teksty: Krzych
Muzyka: Krzych, Ad

1. Erredupizer II

Bhlrguaaaaa!

2. Absurdal's Not Dead

Myśleliście kurwa, że macie z nami spokój
Że uwolniliście się od naszych mord widoku
Pojebane rymy nie raniły waszej głowy
Lecz nadszedł dzisiaj atak znienacka całkiem nowy!

Nowa płyta Erredupizera nadciągnęła
Ostatnie nadzieje na normalność w muzyce ucieła
Uszy krytyków zostały rozjebane wnet
Niech zabrzmią słowa hymnu - Absurdal's not dead!

Z głośnika dźwięki do przeżycia trudne
Cała okolica z bólu już umiera
Absurdal absurdal, ale będzie burdel
To właśnie moc Erredupizera

Nuty bardziej niż zasrane gacie brudne
Walą w ścianę prosto z ghettoblastera
Absurdal absurdal, ale będzie burdel
To właśnie moc Erredupizera

Cały rok bez płyty, fani wycierpieli
Z wściekłości chcieli palić płyty i kasety
Częśc z rozpaczy i bólu z mostów się rzucała
Inna w dźwiękach polskiego reggae samozagłady szukała

Lecz nadeszła pierdolona wybawienia chwila
Po nową płytę pędzą do najbliższego lidla
Usuń się lepiej z drogi, bo dostaniesz w łeb
Horda luda drze mordę - Absurdal's not dead!

Z głośnika dźwięki do przeżycia trudne
Cała okolica z bólu już umiera
Absurdal absurdal, ale będzie burdel
To właśnie moc Erredupizera

Nuty bardziej niż zasrane gacie brudne
Walą w ścianę prosto z ghettoblastera
Absurdal absurdal, ale będzie burdel
To właśnie moc Erredupizera

Z głośnika dźwięki do przeżycia trudne
Cała okolica z bólu już umiera
Absurdal absurdal, ale będzie burdel
To właśnie moc Erredupizera

Nuty bardziej niż zasrane gacie brudne
Walą w ścianę prosto z ghettoblastera
Absurdal absurdal, ale będzie burdel
To właśnie moc Erredupizera

Erredupizer przyjdzie po ciebie!

3. Wyklęci z Kubła Wyjęci

Polska tradycja z dziada pradziada
Wywozić nocą śmieci do lasu
Zając biedny zgniłe ciasto zajada
Jego śmierć marna jest kwestią czasu

Działo się to, dzieje i będzie się działo
Lecz były kiedyś ciut inne czasy
Nikt w sumie nie wie jak to sie stało
Lecz po wojnie śmieci same biegały do lasu

Niesie się smród po całym lesie
Żyć dookoła już nie da się
Miejsca w koszu już wszystkie zajęte
Bo tu szaleją śmieci wyklęte
Wyklęci, z kubła wyjęci
Wyklęci, z kubła wyjęci

W okolicznych wsiach znaleziono góry zwłok
Wpierw wojna teraz to, cóż to za straszny rok
Lecz błędnie historyk lewacki z prawdą sie tu mija
Że jacyś źli kolesie ich przyszli pozabijać
Major bury kapeć zarządził najazd na wioske
Lecz cały jego oddział tak walił zgniłym czosnkiem
Że biedni mieszkańcy od smrodu sami się podusili
Nieliczni ocaleni z szaleństwa samobójstwo popełnili

Wyklęci przyjdą po ciebie!

Tragedie takie działy się wszędzie
W całym kraju stan alarmowy
Nie było procedur ani narzędzi
Bo atak śmieci to przypadek całkiem nowy

Patrzcie kolejna wioska się pali
A to przecież gratka dla lewaków
Bo odpowiedzialność za ofiary się zwali
Na biednych nikomu niewinnych polaków

Niesie się smród po całym lesie
Żyć dookoła już nie da się
Miejsca w koszu już wszystkie zajęte
Bo tu szaleją śmieci wyklęte
Wyklęci, z kubła wyjęci
Wyklęci, z kubła wyjęci

Biegają z karabinami, wszędzie robią dużo hałasu
Lecz koniec ich zabawy jest już tylko kwestią czasu
Choć pułkownik zgniła kaszka-łupaszka zarządza kamuflaż
To spokojnie bez problemu po zapachu gówna ich odszukasz
Gdy kolejną wieś po drodze toksycznymi wyziewami spalili
Miarka się przebrała, ludzie po ruską śmieciarkę zadzwonili
Czerwony kamaz przyjechał ulżyć biednym ludziom w strachu
Śmieci sprzątnął, włożył w worki i zakopał w piachu
Ha ha!

Wyklęci nie przyjdą po ciebie bo nie żyją!

4. Beka z Arsenalu

Cóż to za wrzawa dziś na fejsbuku
Atmosfera śmierdząca jak wyklęci żołnierze
Zalew w paincie zrobionych memów
Bo Arsenal znowu dziś w dupę bierze

3-0 od jakichś randomów dostali
Bramkarz się potknął o własne nogi
Obrońca samobója przewrotką zasadził
Gniew kibiców znów będzie srogi

Drużyna wyklęta, przez los przeklęta
Trener kaleka, dla nas to beka
Lepsza niż Arka Gdynia (arka gdynia kurwa świnia)

Drużyna pechowa najbardziej na świecie
Beka z Arsenalu w każdym powiecie
Chujowi jak umowy-zlecenia, kibice krzyczą (DAJ KAMIENIA)

Jak upośledzone dzieci biegają bez ładu
Straceńcy w koszulkach czerwono białych
Bayern wklepuje już piątego gola
Przezycie jak sranie rzadkim kałem

W Anglii, w Wąchocku, w Rumunii i w Azji
WENGER OUT bannery wiszą już wszędzie
Lecz prędzej Kaczyński odejdzie z pisu
Więc dalej cyrk smutny dziać się tu będzie

Drużyna wyklęta, przez los przeklęta
Trener kaleka, dla nas to beka
Lepsza niż Arka Gdynia (arka gdynia kurwa świnia)

Drużyna pechowa najbardziej na świecie
Beka z Arsenalu w każdym powiecie
Chujowi jak umowy-zlecenia, kibice krzyczą (DAJ KAMIENIA)

Stanisz znów płacze na swym fejsiku
Worm robi symulacje skomplikowane
Czeka ich kolejny wieczór bólu
Od walenia głową w twardą ścianę

Lecz nie załamujcie się drodzy koledzy
Bo wasza drużyna osiągnie niemożliwe
I tak jeszcze na końcu sezonu
Wywalczy czwarte miejsce dla siebie właściwe

Drużyna wyklęta, przez los przeklęta
Trener kaleka, dla nas to beka
Lepsza niż Arka Gdynia (arka gdynia kurwa świnia)

Drużyna pechowa najbardziej na świecie
Beka z Arsenalu w każdym powiecie
Chujowi jak umowy-zlecenia, kibice krzyczą (DAJ KAMIENIA)

5. C.H.U.J.

Penis członek siusiak ptaszek pindol wacek kutas fiut
Penis członek siusiak ptaszek pindol wacek kutas fiut
Penis członek siusiak ptaszek pindol wacek kutas fiut
Penis członek siusiak ptaszek pindol wacek kutas fiut

CHUUUUUUUJ!
CHUUUUUUUJ!

Penis członek siusiak ptaszek pindol wacek kutas fiut
Penis członek siusiak ptaszek pindol wacek kutas fiut
Penis członek siusiak ptaszek pindol wacek kutas fiut
Penis członek siusiak ptaszek pindol wacek kutas fiut

CHUUUUUUUJ!
CHUUUUUUUJ!

Penis członek siusiak ptaszek pindol wacek kutas fiut
Penis członek siusiak ptaszek pindol wacek kutas fiut
Penis członek siusiak ptaszek pindol wacek kutas fiut
Penis członek siusiak ptaszek pindol wacek kutas fiut

CHUUUUUUUJ!
CHUUUUUUUJ!
CHUUUUUUUJ!
CHUUUUUUUJ!

6. Ananas na Pizzy

Wolna sobota, piękna pogoda
Siedzieć w domu byłaby szkoda
Idziesz więc sobie na pizzę z ziomami
Bierzesz z podwójnym serem i salami
Jeden jakis zielska se dobiera
Drugi zwykłą margheritę wybiera
Lecz jeden jakiś jebany odbyt
Stwierdza że na jego pizzę będzie dobry

ANANAS!
AAAAAAAAAAAAAAA!!!!
ANANAS!
AAAAAAAAAAAAAAA!!!!
ANANAS!
AAAAAAAAAAAAAAA!!!!
ANANAS!
AAAAAAAAAAAAAAA!!!!

Komandosi wyważają drzwi
Na podłogę lecisz ty
Heretyk dostał kulke w łeb
Wykonanie wyroku natychmiastowe
Zwłoki spalą wywalą do śmietnika
Lecz wokół narasta panika
Pizzeria została skażona
Powstaje kwarantanny zona

Pamiętaj nigdy nie kładź na pizzę ananasa
Lepiej possać przez tydzień niemytego kutasa
Ananas na pizzy gorszy jest niż Arka Gdynia
Odrażające to bardziej niż brudna świnia

ANANAS!
AAAAAAAAAAAAAAA!!!!
ANANAS!
AAAAAAAAAAAAAAA!!!!
ANANAS!
AAAAAAAAAAAAAAA!!!!
ANANAS!
AAAAAAAAAAAAAAA!!!!

Skażenie ogarnia całą okolicę
Kucharz dostał kulkę w potylice
Załoga kuchni rozstrzelana cała
Wszędzie wokół leżą zmasakrowane ciała
Rząd organizuje spotkanie kryzysowe
Decydują się na rozwiązanie atomowe
Lepiej niech miasto spłonie w nuklearnym holokauście
Niż żeby zaraza ananasa rozniosła się

Pamiętaj nigdy nie kładź na pizzę ananasa
Lepiej possać przez tydzień niemytego kutasa
Ananas na pizzy gorszy jest niż Arka Gdynia
Odrażające to bardziej niż brudna świnia

ANANAS!
AAAAAAAAAAAAAAA!!!!
ANANAS!
AAAAAAAAAAAAAAA!!!!
ANANAS!
AAAAAAAAAAAAAAA!!!!
ANANAS!
AAAAAAAAAAAAAAA!!!!

7. Dekada Spaczenia

Szaleństwo kebabowe obudziło moc
I powstał z grobu Erredupizer w ciemną i złą noc
Rosyjskim punkom to się nie mieści w pale
Bo całej kupy zeszytów nie czytali wcale

Z epickiego anusa wyszły straszliwe nuty
I wnet obudziły się szatańskie nieprawdziwe trupy
Powstanie śmieci miało zmasakrować wszystko
Lecz oprócz paru złych dźwięków nic z tego nie wyszło

Absurdal, absurdal
Zrobiliśmy burdel
Rozkurw taki że ja jebie
Erredupizer przyjdzie po ciebie!

Zła firma z piwnicy zepsuła piosenek kilka
Lecz do ich miejscówy nie dojeżdża żadna kolejka
Josef Fritzl w swej piwnicy lajwem ludzi uraczył
I psychomachię wywołał, czas zły dwa razy zaczął

Więc całkę z twego mózgu wnet policzono
I penisa co był zły też zróżniczkowano
Choć kebab na zawsze pojawia się w wynikach
I tak jezus za te działania będzie znowu zdychać

Absurdal, absurdal
Zrobiliśmy burdel
Rozkurw taki że ja jebie
Erredupizer przyjdzie po ciebie!

Z wielkiej księgi spaczenia wyczytano dokładnie
Że latem na uszy ludziom znów Erredupizer spadnie
Lecz choć umlautem strzelają groźne wielkie penisy
To przy tylu punktów życia ten damage się nie liczy

I chuj z tym że trzeba było isć na politechnikę
Bo wskrzeszony Hitler był groźniejszym przeciwnikiem
Transformatą przypierdolenie skończyło jego dni
Lecz pojawił się inny problem - byliśmy wciąż głodni

Absurdal, absurdal
Zrobiliśmy burdel
Rozkurw taki że ja jebie
Erredupizer przyjdzie po ciebie!

Nawet w radiu twojej starej nie puszczają takich rzeczy
Nie zna tego nawet rzeźnik który lubi kroić dzieci
Na początku było zło, lecz teraz już go nie ma
Gdyż nadeszła Dekada Spaczeniaaaaaa

8. Sanepid

Sytuacja z pracą w tym kraju jest trochę trudna
Zachciało ci się stabilnej pracy po studiach
W sanepidzie płaca słaba ale chociaż na czas
W takiej sytuacji znaleźć mógł się każdy z nas

Lecz to zły pomysł był, hahaha!

Zapierdalaj za minimalną bez dnia wolnego
Nie wyjdziesz stąd nigdy mój drogi kolego
Miałeś od miesiąca urlop zaplanowany?
Zapomnij, zostajesz, twój dzień przejebany

Sanepid, siedziba szatana
Krzyki zatrudnionych słychać od rana
To gorsze niż dostać na forum bana
Twoja przyszłość przejebana

Ludzie przyjemni jak w zakładzie karnym
Gadanie z nimi jest pomysłem marnym
Drze ryja szefowa, lecz motyw jest gorszy
Bo w sanepidzie znajdą się nawet antyszczepionkowcy

Donosy, ploteczki, walenie w łeb kłodą
Sprzątanie magazynu jest tu wręcz nagrodą
Lecz nagle nowe info - zmieniają ci dział
Wyprzedzenie? zapomnij, idź albo żryj kał

Sanepid, siedziba szatana
Krzyki zatrudnionych słychać od rana
To gorsze niż dostać na forum bana
Twoja przyszłość przejebana

By wyjść do kibla musisz jebnąć pismo
Lecz biada ci jeśli zły przecinek się wcisnął
Sraj w gacie lub szybko pisz odwołanie
Tylko równo wal akapity baranie

Chcesz uciec? Nie zapomnij legitymacji
Zgubiłeś? Nie wyjdziesz już nigdy z tej stacji
Idź z tym na policję i do CBA
I postnij ogłoszenie na stronie głównej interneta

Sanepid, siedziba szatana
Krzyki zatrudnionych słychać od rana
To gorsze niż dostać na forum bana
Twoja przyszłość przejebana

Sanepid przyjdzie po ciebie!

9. Radom - Strefa Dupy

Jest gdzieś w mazowieckim województwie
Miasto gdzie życia są krótkie
Z ludzi ulatuje nadzieja
Czarna rozpacz ich dusze rozdziera

Szczęśliwi pouciekali dawno
Inni giną śmiercią marną
Rozrywek nie ma w tym czarnym dole
Za to kościół wielki że ja pierdole

Elektryczność odkryli już chyba
Lecz z internetem różnie bywa
Sam rzeźnik by tutaj przyjechać się bał
Bo zapachy gorsze niż z pokrojonych ciał

Dziura
czarna
Przyszłośc
marna
RADOOOM

Dobrego kebaba nie sposób tu znaleźć
Stara karetka nakurwia znów na sygnale
Umierające dziadki głosują na pis
A młodzi stąd spierdalają już dziś

Pozamykane budy przy głównej ulicy
Menel z ciemnego zaułka coś krzyczy
Jedyne tu źródło światła dla niego
To wielki ze złota pomnik kaczyńskiego

Drużyna piłkarska w dziewiątej lidze
I nawet tam coś średnio im idzie
Jeśli dowcipy o wąchocku cię śmieszą nadal
Ciesz się że Radom ci jeszcze bólu nie zadał

Nie widać
słońca
Rozpacz bez
końca
RADOOOM

Zginiesz, zginiesz, od Radomia się nie wywiniesz!

Miast czarna
owca
Gorszy od
Sosnowca
RADOOOM

10. Bękart Bez Rozumu

Był raz pewien natchniony artysta
Legenda szkół i klubów podziemnych
Lecz jego twórczym umysłem
Zawładnął upiór z podziemi ciemnych

Jak zrobić szybką karierę
W czasach gdy problemów mamy kupę
Najlepiej na ostro bez wazeliny
Wchodzić rządowi prosto w dupę

Skończyły się czasy upokorzeń
Już nie będą sie ze mnie ucznie śmiać
Na twitterze mnie będą szanować
Pan redaktor, kurwa mać

On był solą tego miasta
Lecz wyrżnął się łbem w ten pierdolony asfalt
Bękart bez rozumu jak bez do kibla pina
Wychwala Kaczyńskiego jak poeci Stalina

Napisze debilny tekst o trumpie
Gdzie possie mu chuja całego
W nagrode za swoje zasługi
Zostanie szefem działu światowego

Nie może zabraknąć wpisu o uchodźcach
O terroryźmie i zarazkach groźnych jak cholera
A gdyby się czasem skończyła wena
Można copy paste z archiwum Der Sturmera

Dawni znajomi z pogardą patrzą
Lecz kogo obchodzą opinie zdrajców ojczyzny
Wśród działaczy partyjnych jest bohaterem
Zacięcia z papieru jak wojenne blizny

On był solą tego miasta
Lecz wyrżnął się łbem w ten pierdolony asfalt
Bękart bez rozumu jak bez do kibla pina
Wychwala Kaczyńskiego jak poeci Stalina

Zasad tu nie ma żadnych wcale
Od butelki chamstwa denek się urwał
Mówią że artyści to prostytutki
Ale żeby być pisowską kurwą?

Order orła białego już wkrótce
Za pisanie na ojczyzny część i chwałe
Kto wiedział, że tyle można osiągnąć
Opluwając wokół ludzi na pałę

Lecz jeden strach jego woń ma potężną
Jak banda wyklętych przez tydzień niemyta
Myśl co będzie gdzy zmieni się władza
Powoduje wyciek kału z jego odbyta

On był solą tego miasta
Lecz wyrżnął się łbem w ten pierdolony asfalt
Bękart bez rozumu jak bez do kibla pina
Wychwala Kaczyńskiego jak poeci Stalina

11. Straszliwe Miau

Hej kot
Dlaczego znowu budzisz mnie
Nie możesz kurwa zrozumieć że ja teraz śpie
Jak to znowu chcesz żeby otworzył drzwi
Hej kot
Czym zasłużyłem sobie na taki los straszny

Straszliwe miau (znów budzi mnie)
Straszliwe miau (coraz głośniejsze)
Straszliwe miau
Straszliwe MIAAAU

Hej kot
Przecież jedzenie masz w misce
Ile można chcieć żebym znowu głaskał cie
Myślałem że w sobotę wreszcie wyśpie się
Hej kot
Lecz ciągle słysze to straszne wycie

Straszliwe miau (znów budzi mnie)
Straszliwe miau (coraz głośniejsze)
Straszliwe miau
Straszliwe MIAAAU

Nie zaśniesz już nigdy
Twą duszę zje kot zły
Nie zaśniesz już nigdy
Twą duszę zje kot zły

Straszliwe miau (znów budzi mnie)
Straszliwe miau (coraz głośniejsze)
Straszliwe miau
Straszliwe MIAAAU

Nie mogę spać, nie mogę żyć
Ile można bez przerwy wyć
Moja głowa zaraz wybuchnie
I jeszcze z kuwety cuchnie
Za jakie grzechy koszmar mój
Mam dosyć tego kurwa chuj
Coraz głośniejsze dźwięki złe
Chyba zaraz zabije sięęę

12. Teufel

(instrumental)

13. Pożegnanie z Erredupizerem

Bawiłeś się zajebiście
Przy pieśniach o zbrodniarzach
I o ssącej drużynie która ssię

Bluzgów troszeczkę poleciało
Kontrowersji było niemało
Lecz wszystko co dobre musi skończyć się

Więc pobujaj się smutnie
Do ostatniej piosenki na płycie
I płacz cicho kiedy się skończy
Nie wiadomo kiedy następna będzie
Nie wiadomo nawet czy jej dożyjesz
Twoja czarna dusza pęka z bólu

Zabawę już wzięła cholera
To koniec płyty Erredupizera, Erredupizera, Erredupizera
To gorsze niż bycie frajerem
Pożegnanie z Erredupizerem, Erredupizerem, Erredupizerem

Marzysz by móc choć cofnąć czas
Przeżyć to jeszcze raz
Doznać mocy spaczenia ponownie

Lecz nie, musisz teraz cierpieć
Zjedz talerz zimnej zupy
Posłuchaj jakiejś innej płyty która będzie do dupy

Zabawę już wzięła cholera
To koniec płyty Erredupizera, Erredupizera, Erredupizera
To gorsze niż bycie frajerem
Pożegnanie z Erredupizerem, Erredupizerem, Erredupizerem

W głębi już to wiesz
Nie będziesz już nigdy wesoły
Straciłeś całą radość
Całe szczęście
Cała nadzieja wciągnięta głęboko w międzygalaktycznym odbycie

LA LA LALALA LA LAAA
Już cie bierze cholera
LA LA LALALA LA LAAA
To koniec płyty Erredupizera
LA LA LALALA LA LAAA
To gorsze niż wąsy Hitlera
LA LA LALALA LA LAAA
Czeka cie ten los co Leppera

LA LA LALALA LA LAAA
Już czujesz się najgorszym zerem
LA LA LALALA LA LAAA
Zagryzaj swój ból selerem
LA LA LALALA LA LAAA
Znów użyje rymu z Hitlerem
LA LA LALALA LA LAAA
Pożegnanie z Erredupizerem

LA LA LALALA LA LAAA
-cokolwiek dużo razy aż do końca-


Brak komentarzy: