sobota, 1 stycznia 2000
Teksty - Rzeźnik Przyjdzie Po Ciebie
RZEŹNIK PRZYJDZIE PO CIEBIE
1. Jan Paczkomat Trzeci Dostarczał Małe Dzieci
2. S.P.I.S.E.G.
3. Rzeźnik Przyjdzie Po Ciebie
4. Ciasteczka
5. Olimpiada Satanistyczna
6. Gender Zje Dusze Twych Dzieci
7. Komnata Tajemnic Została Zasrana
8. Minuta z Flappy Birdem
9. Praktyki w Bufecie
10. W Obronie Czci Kebaba
11. Chuj Dupa Kurwa Cipa
12. Chwalmy Szatana
Kreditsy
Wokal, perkusja: Krzych
Gitara: Ad
Okładka: Krzych
Gender: Aru
1. Jan Paczkomat Trzeci Dostarczał Małe Dzieci
tekst: Krzych
muzyka: Krzych, Ad
Jan Paczkomat Trzeci dostarczał małe dzieci!
Jan Paczkomat Trzeci dostarczał małe dzieci!
Jan Paczkomat Trzeci dostarczał małe dzieci!
Jan Paczkomat Trzeci dostarczał małe dzieci!
Małe dzieci!
Aaaaaaaa!
2. S.P.I.S.E.G.
tekst: Krzych
muzyka: Krzych, Ad
Zamaaaaaach!
Zamaaaaaach!
Zamaaaaaach!
Zamaaaaaach!
Mgła dookoła
Trzęsie że ja pierdolę
Czemu kurwa ja dziś rano
Wsiadłem wogóle w ten samolot
Śmierdzi mi coś trotylem
I jakby alkoholem
Wybuchy trzy na skrzydle
Zaraz mi urwą głowę
Zamach! Zrzucają nas tam w dół
Zamach! Czy Ruscy to czy Tusk
Zamach! Polegną dzisiaj wszyscy
Zamach! Spiseg się straszny ziścił
Coś wali do nas z kałacha
To Putin siedzi na brzozie
Wszyscy przeciwko nam
Pilot nam nie pomoże
Tusk chyba tam gdzieś z dołu
Szykuje laserowe działo
Ale już niedaleko
Metrów do ziemi dość mało
Zamach! Zrzucają nas tam w dół
Zamach! Czy Ruscy to czy Tusk
Zamach! Polegną dzisiaj wszyscy
Zamach! Spiseg się straszny ziścił
Tupolew zapierdala w dół
Odpadło jego już z pół
Alarm ryczy jak ranny wół
A pilot zapomniał wystawić kół
Z sytuacją dość źle
Tusk głośno śmieje się
Och nie!
Spiseg zły ziścił się!
Zamach! Zrzucają nas tam w dół
Zamach! Czy Ruscy to czy Tusk
Zamach! Polegną dzisiaj wszyscy
Zamach! Spiseg się straszny ziścił
PULL UP
3. Rzeźnik Przyjdzie Po Ciebie
tekst: Krzych
muzyka: Krzych, Ad
Idę se pustą ulicą, wszędzie wokół płyną rzeki krwi
Wietrzyk wcale nie wieje, i słonko też już nie świeci
Odkąd on postanowił, że już mu się znudziły dzieci małe
Przeklęci zostaliśmy, wraz z tym naszym smutnym światem całym
On przyjdzie po nas wszystkich
Rzeźnik przyjdzie
Po ciebie
Przychodzili już po nas kosiarze, śmieciarze i źli faceci
Lecz przy oryginale są jak na pal wbite dzieci
Powoli porusza się po mieście, razem ze swą czarną kosą
Niebo mieni się czerwienią, nawet najpóźniejszą nocą
On idzie już po ciebie
Straszny że ja jebie
Rzeźnik przyjdzie
Po ciebie
Witaj na swym pogrzebie
Rzeźnik przyjdzie
Po ciebie
Po ciebie!
Po ciebie!
Straszny że ja jebie
Rzeźnik przyjdzie
Po ciebie
Witaj na swym pogrzebie
Rzeźnik przyjdzie
Po ciebie
Po ciebie!
Po ciebie!
4. Ciasteczka
tekst: Krzych
muzyka: Krzych, Ad
Chociaż gameplay ni grafika
Wcale nie zachwyca
Klikaj klikaj
Klikaj kilkaj
Piecz lub sam trafisz do pieca
(ciasteczka!)
Głupich gier w internecie
Ponoć od dawna jest za dużo
Lecz kto wie
Kto wie
(ciasteczka!)
Niepozorne klikanie w ciasteczko
Przy pomocy kilku kursorów
Szybko porwie cie
Ukradnie twe życie
(ciasteczka!)
Szybko zapragniesz przyspieszyć produkcję
I poprosisz niepozorne babcie o pomoc
Lecz już wtedy za późno będzie
By ocalić swą duszęęęęę
Chociaż gameplay ni grafika
Wcale nie zachwyca
Klikaj klikaj
Klikaj kilkaj
Piecz lub sam trafisz do pieca
(ciasteczka!)
Kopalnie i fabryki wyrastają masowo
Rakiety pracują bez przerwy
Praca wre
I coraz bardziej wsysa cię
(ciasteczka!)
Portale międzywymiarowe zakrzywiają czasoprzestrzeń
Wszechświat chyli się ku upadkowi
A małe kotki w kapeluszach
Wcale nie przejmują się
(ciasteczka!)
Lecz ciemne moce powoli zaczynają się aktywować
Bo babcie nie śpią, a obmyślają wspólnie niecny plan
Jak wywołać absolutną uniwersalną
Zagładęęęęęęęęęęęę
(CIASTEEEECZKAAAA!)
Chociaż gameplay ni grafika
Wcale nie zachwyca
Klikaj klikaj
Klikaj kilkaj
Piecz lub sam trafisz do pieca
Są tu
Za drzwiami
Zmutowane ciała
Woń ciastek powala
Kosmiczny gniew
Dosięgnie cię
Za to że sprzedałeś
Własną babcię
Nie pomoże nikt w potrzebie
Babcie i tak przyjdą po ciebie
Babcie i tak przyjdą po ciebie!
Babcie i tak przyjdą po ciebie!
Babcie i tak przyjdą po ciebie!
Babcie i tak przyjdą po ciebie!
5. Olimpiada Satanistyczna
tekst: Krzych
muzyka: Krzych, Ad
Tarcie, grawitacja, siła odśrodkowa
Napięcie, przyspieszenie, wieczne potępienie
Tarcie, grawitacja, siła odśrodkowa
Napięcie, przyspieszenie, wieczne potępienie
Ambitni uczniowie biorą udział w każdej olimpiadzie
Z pośpiechu już nawet nie patrzą dokąd jadą
Lecz tym razem zamiast do Włocławka czy Piły
Pojadą gdzieś, gdzie rządzą przeraźliwe siły
Żelazna brama zatrzasnęła się za nimi
Dyrektor Lucyfer wita się z nowo przybyłymi
Wasza wiedza z zakresu fizyki zostanie sprawdzona
Lecz kto sfailuje, na zawsze skończy w moich szponach
Na wieczność w piekle skazani
Opętani czarną mocą magiczną
Ten nauczyciel to demon z rogami
Oto szkolna olimpiada satanistyczna
Tarcie, grawitacja, siła odśrodkowa
Napięcie, przyspieszenie, wieczne potępienie
Diabeł zjeżdża na sankach z góry
Oblicz tarcie o powierzchnię ludzkiej skóry
Wyznacz napięcie do zasilania kotła
Sieć trudnych pytań uczestników oplotła
666 zadań i niecała godzina
To porażki niegodnych zwycięstwa przyczyna
Prymusom pomaga duma urażona
Lecz utrudnia sprawę smoła pod dupą palona
Na wieczność w piekle skazani
Opętani czarną mocą magiczną
Ten nauczyciel to demon z rogami
Oto szkolna olimpiada satanistyczna
Na olimpiadzie fizycznej
Marzenie Szatana się ziszcza
Z mózgów uczniów wesołych
Zostaną płonące zgliszcza
Choć w głowę wbijają gwoździe
A w dupie kosa magiczna
Nadal jest to ciekawsze
Niż olimpiada teologiczna
Na wieczność w piekle skazani
Opętani czarną mocą magiczną
Ten nauczyciel to demon z rogami
Oto szkolna olimpiada satanistyczna
6. Gender Zje Dusze Twych Dzieci
tekst: Krzych
muzyka: Krzych, Ad
(Dziecko:) Mamo, mamo, zobacz, zbudowałem wieżę z klocków! Hm? AAAAAA!
(Demon:) AHAHAHAHAHAHA!
(Dziecko:) Kim jesteś?
(Demon:) Przyszedłem zdeprawować i pożreć twoją duszę! To ja, Gender!
Deprawuje biedne dzieci, podrzuca dziewczynkom roboty i samochodziki
Kradnie krzyże z wszystkich ścian, wywołując wokół przeraźliwe krzyki
Zakłada ojcom spódnice, wymachuje kondomem na bananie
Niech ktoś zawoła egzorcystę, bo straszne zło się zaraz tutaj stanie!
Ubierze wszystkich w sukienki
Zepsuje zabawę księżom
Gender! zje dusze twych dzieci
Sfałszowało konklawe, by wybrali szatańskiego papieża
Niewątpliwie do wskrzeszenia Hitlera i Bin Ladena zmierza
Chce wysłać kobiety do pracy, by nie miał kto kanapki zrobić
Ten chytry spisek gotów w fundamenty społeczeństwa ugodzić
Ubierze wszystkich w sukienki
Zepsuje zabawę księżom
Gender! zje dusze twych dzieci
Zły demon przyszedł rozjebać
Tradycyjny model rodziny
Z ojcem w biurze
Matką w kuchni
Psem w budzie
Dzieckiem w sypialni
I wesołym księdzem
Pod jego kołdrą
Ubierze wszystkich w sukienki
Zepsuje zabawę księżom
Gender! zje dusze twych dzieci
7. Komnata Tajemnic Została Zasrana
tekst: Krzych
muzyka: Krzych, Ad
Budzi cię w nocy coś
Straszny smród stworzył ktoś
Złamana pieczęć zła
Z kibla wylewa
Gówno wokół wszędzie
Skażenie jak po Czarnobylu
Aby się tego pozbyć
Trzeba sto ton trotylu
Pradawne zmory
Wychodzą z rury
Czarna magia nowa
Lub raczej brązowa
Gówno wokół wszędzie
Kible wokół eksplodują
Magiczny smród przeraża wszystkich
W panice się ewakuują
Aaaaa!
Aaaaa!
Aaaaa!
Aaaaa!
Gówno wokół wszędzie
Woźna już jest załamana
Na lustrze czarny napis
Komnata tajemnic została zasrana
8. Minuta z Flappy Birdem
tekst: Krzych
muzyka: Krzych, Ad
KURWAAAAAAAAAAAAAA
9. Praktyki w Bufecie
tekst: Krzych
muzyka: Krzych, Ad
Skończył sie trzeci rok studiów
Praktyki czas najwyższy zaliczyć
Nie możesz już się doczekać
By w sztukach tajemnych się ćwiczyć
Pokój ciemny bez okien wskazują
Ze zlewozmywakiem i czajnikiem
Wciąż czekasz na jakąś robotę
A godziny na zegarze nikną
Na praktykach w bufecie
Wsysa cię kanapa
Mroczna to pułapka
Lecą dni, tygodnie
Umrzesz w tym pokoju
Rozłóż statyw, zwiń ten kabel
I wracaj na swą salę
Zapominasz jak wygląda światło słoneczne
To przeżycie dla duszy niebezpieczne
Odcisk dupy na kanapie zostanie na zawsze
Do końca jej smutnych dni
Nas uratować moze już tylko jedno
Hasło do firmowego wifi
Na praktykach w bufecie
10. W Obronie Czci Kebaba
tekst: Krzych
muzyka: Krzych, Ad
Mówią ostatnio
Łysi ludzie
Że nie wolno jeść w kebab-budzie
Że kuchnia arabska
Dziełem szatana
I trzeba jeść polską kanapkę z rana
Głowę i żołądek
Mój strasznie boli
Gdy słydzę jak ktoś tak pierdoli
Jak można walczyć
Z jedzeniem z nieba
Przerwać to potrzebaaaaa
W obronie czci kebaba, W obronie czci kebaba
Wpierdalam kebaba, wpierdalam kebabaaaaa
W obronie czci kebaba, W obronie czci kebaba
Wpierdalam kebaba, wpierdalam kebabaaaaa
Mięso w kebabie
Z sosem czosnkowym
Przeżyciem dla duszy jest unikatowym
Najwspanialsze dzieło
Kultury wschodu
Dość narodowego smrodu
Od polskiego buraka
Zawsze wolę kebaba
Od najbardziej brodatego Araba
Choćby szli z pałami
Czeka ich klęska
Nigdy nie zabiorą nam mięsaaaa
W obronie czci kebaba, W obronie czci kebaba
Wpierdalam kebaba, wpierdalam kebabaaaaa
W obronie czci kebaba, W obronie czci kebaba
Wpierdalam kebaba, wpierdalam kebabaaaaa
Miłośnicy dobrego mięsa!
Zjednoczmy się wszyscy razem
Dosyć opluwania najcudowniejszego posiłku świata
Czy to Polska, Turcja, Burkina Faso czy krater na Plutonie
Wszędzie, wszycy mają prawo wpierdalać kebaby
Nigdy nie pozwolimy odebrać sobie tych podstawowych praw!
Nie będzie łysa pała zabierać nam kebaba!
Nie będzie łysa pała zabierać nam kebabaaaaa!
W obronie czci kebaba, W obronie czci kebaba
Wpierdalam kebaba, wpierdalam kebabaaaaa
W obronie czci kebaba, W obronie czci kebaba
Wpierdalam kebaba, wpierdalam kebabaaaaa
11. Chuj Dupa Kurwa Cipa
tekst: 100 TVarzy Grzybiarzy
muzyka: 100 TVarzy Grzybiarzy
Chuj dupa kurwa cipa x4
Chuj dupa kurwa cipa x4
Chuj dupa kurwa cipa x4
Chuj dupa kurwa cipa x4
Przeejeebaanee! x4
Chuj dupa kurwa cipa x4
Chuj dupa kurwa cipa x4
Chuj dupa kurwa cipa x4
Chuj dupa kurwa cipa x4
Szedł se górol na Giewoncie
i pierdolnął piorun w prącie
Chuj! Chuj! Chuj! Chuj!
Chuj! Chuj! Chuj! Chuj!
Chuj! Chuj (chuj)
Chuj (chuj) Chuj (chuj)
Chuj (chuj) Chuj!!!
(hahahaha hahahaha hahahaha)
12. Chwalmy Szatana
tekst: Krzych
muzyka: Krzych, Ad
Znak płonącego pentagramu na niebie
Wzywa wiernych pod ruiny kościoła
To głos z piekieł nas tam wszystkich woła
Triumf Lucyfera się zbliża
Zbierzmy się wokół płonącego krzyża
Posłuchajmy pieśni nagranej tam na dole
Niebo staje się czerwone
Radujmy się tym wieczorem
Złapmy się za ręce i stańmy w kole
Razem
Śpiewajmy razem
Śpiewajmy od rana
Podnieśmy ręce w dół
I chwalmy Szatana
Smród palonych ciał się roznosi
Rzeźnik przechodzące dzieci kosi
A nas przepełnia radość z tej pięknej nocy
Wszyscy wokół uśmiechnięci
Będą zaraz do piekła wzięci
Podziwiajmy pokaz szatańskich mocy
Razem
Śpiewajmy razem
Śpiewajmy od rana
Podnieśmy ręce w dół
I chwalmy Szatana
Etykiety:
rzeźnik przyjdzie po ciebie,
teksty
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
2 komentarze:
Bardzo fajnie napisane. Jestem pod wrażeniem i pozdrawiam.
dzieło sztuki🔥🔥🔥🔥
Prześlij komentarz